Z serii: "Wrocław okiem pracowników Hotelu Patio"
CZĘŚĆ XIV
Miasto Wrocław do 1945 roku miało około 100 zegarów wieżowych. Królem wrocławskich zegarów jest do dziś ten z wieży ratuszowej. To zegar o mistrzowskich mechanizmach, któremu warto przyjrzeć się bliżej, gdy jesteśmy na Rynku.
Na wieży Starego Ratusza możemy zobaczyć pięć tarcz zegarowych, ale zegary są dwa. Pierwsze wzmianki na jego temat siegają XIV wieku, kiedy w 1362 roku, wrocławski mistrz kowalski Petzold zobowiązał się do doglądania zegara. Twórcą aktualnie działającego zegara na wieży ratuszowej jest zegarmistrz Johann Gottlieb Klose. Sprawował on funkcje zegarmistrza na przełowie XVIII i XIX wieku.
Warto również wspomnieć, że z wieży ratuszowej odgrywany jest hejnał. Możemy go usłyszeć o godzinie 12:00 w każdą niedzielę. Wrocławski hejnał składa się z czterech pierwszych taktów starej pieśni ludowej z Dolnego Śląska "We Wrocławiu na rynecku".
Na sam koniec powinniśmy zahaczyć o tajemniczą klątwę zegara z ratuszowej wieży. Zaczęło się dość niewinnie. Kiedy w 1590 r. zegarmistrz upił się, został otoczony przez przekupki, które uznały, że w takim stanie nie powinien wchodzić na wieżę. Pobity zegarmistrz nie mógł się ruszyć przez 7 dni. Potem było jeszcze ciekawiej. W roku 1635 pewien pijany żołnierz zaczął strzelać do tarczy zegara. Został za to ścięty pod Pręgierzem.
Spokojnie Drodzy Goście, teraz pod pręgierzem możemy spotkać całą masę artystów, magików oraz jegomości.
Z Hotelu Patio:
Odległość: 450m
Czas dojścia pieszo: 4 min.